niedziela, 10 maja 2009
Wory
Workujemy ziemniaki. Workujemy ziarna. Workujemy ryż i nasiona strączkowe. Workujemy przetwory ze zboża i innych roślin. Workujemy też czasem zwierzęta. Opisujemy worki grubym markerem i wysyłamy w świat.
Człowiek lubi workować.
Chyba został do tego stworzony.
Wór to takie miejsce, do którego należy wsadzać poselekcjonowane według standardów twory.
Wg standardów utartych i ograniczonych wedle Instrukcji Workowania.
Taką instrukcją jest nauka zwana „Istnieją tylko Wory”
Mamy ziemniak. Ziemniak jest bulwą, korzeniem, ma łodygę i liście. Wrzucamy ziemniaka do wora z nazwą „Ziemniaki”. Kolejny ziemniak, który też jest bulwą, korzeniem, ma łodygę i liście, wrzucamy do wora „Ziemniaki” nie zaglądając, czy ten ziemniak, jest taki sam w środku, co reszta ziemniaków w tym worze.
Potem idąc na targ, kupujemy ziemniaki i okazuje się, że na dziesięć w kilogramie, trzy nadają się skrojenia na zupę. Reszta idzie do kosza, ewentualnie można oddać te sparciałe świniom.
Świnia ma też swój wór, nazwany „Świnia- żrąca wszystko”.
Świnia z takiego wora żre, co jej się da, ponieważ instynkt świni, jak i innych stworzeń, jest ukierunkowany na przetrwanie. Potem ta świnia przekazuje swoim dzieciom- „Ja to żarłam i żyję, żryj to, co wam dają, bo jesteśmy tylko świniami, które mają swój wór a ten wór mówi „ Świnia żrąca wszystko”
Kiedy wśród świń pojawią się osobniki, niechcące żreć breji, uważa się je za chore i wsadza do wora „Świnia do rzeźni”.
Skoro nie chce żreć, należy ją ubić, po co komu świnia, której nie można wsadzić do żadnego wora, bo takiego nie ma. Jest tylko wór „Świnia żrąca wszystko” i „Świnia do rzeźni”. Nie ma przecież wora „Świnia nieżrąca wszystkiego, ale to świnia”.
Do worów ”Świnie na rzeź”, wsadza się również te, które nagle porzuciły breję ziemniakową, na rzecz breji z orzeszków i makreli. Ale wór dla nieżrących breji ziemiankowej i w ogóle żadnej, jest ten sam, co dla nielubiących breji ziemiankowej, ale lubiących breję z orzeszków.
Wór pęka w szwach, bo świnie jedzące breję orzeszkowo- makrelową, nie porozumieją się ze świniami, niejedzącymi żadnej breji.
Natomiast w worze „Świnia- żrąca wszystko”, Maciora zaciera racice, mówiąc- "Widzicie? Żryjcie jak mówię i milczcie, bo wór rzeźni na was czeka”